tag:blogger.com,1999:blog-5716243744696345045.post1082374251665703313..comments2023-05-24T10:08:27.379+02:00Comments on quodmeturbat: Spchlone Skavenydzemeuksishttp://www.blogger.com/profile/09142549351574168600noreply@blogger.comBlogger15125tag:blogger.com,1999:blog-5716243744696345045.post-77415826784191362752020-02-13T08:34:25.237+01:002020-02-13T08:34:25.237+01:00Zgoda, niektóre rzeczy można tak wyjaśnić, przynaj...Zgoda, niektóre rzeczy można tak wyjaśnić, przynajmniej w pewnym stopniu.dzemeuksishttps://www.blogger.com/profile/09142549351574168600noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5716243744696345045.post-26399308631786002322020-02-13T02:13:32.494+01:002020-02-13T02:13:32.494+01:00Co to populacji to
1) Skaveni są wyjątkowo liczebn...Co to populacji to<br />1) Skaveni są wyjątkowo liczebni<br />2) Skaveni są kanibalistyczną rasą i często zjadają się nawzajem (Queek Łowca Głów zjadł swoje rodzeństwo o ile dobrze pamiętam)<br />3) Ciągłe wewnętrzne wojny powodują, że populacja skavenów się zmniejsza<br />4)W średniowieczu tylko co 3 dziecko przeżywało do wieku pełnoletności<br />5)nwm skaveni dorastają szybciej :|?Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5716243744696345045.post-61229350907084874192012-12-27T14:41:14.461+01:002012-12-27T14:41:14.461+01:00Eh, niedorzeczności, które tu wykazałeś to tylko w...Eh, niedorzeczności, które tu wykazałeś to tylko wierzchołek góry lodowej tego dodatku :-(<br />Oczywiście to kolejny argument za powrotem do pierwszej edycji - no ale fanatykowanie zostawię sobie na pafhammera ;-)<br /><br />Co do dodatku i twojego czepiania to powiem tylko jedno. Fajnie jest, jeśli przy okazji dodatku takie wstawki "badacza ze Starego Świata" są właśnie wstawkami. Pewnym smaczkiem, dzięki któremu milej czyta się suche dane. Niestety, jak dla mnie "Dzieci Rogatego Szczura" to WIELKIE ROZCZAROWANIE.<br /><br />PS: dziękuję za link do mnie ;-)Pafnucyhttps://www.blogger.com/profile/04041309937372629719noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5716243744696345045.post-12782136071774490972012-05-14T17:18:55.910+02:002012-05-14T17:18:55.910+02:00Jak widać, nie tylko mi skaveni nieco zgrzytają: T...Jak widać, nie tylko mi skaveni nieco zgrzytają: <a href="http://pafhammer.net/tajemnica-skavenow/" rel="nofollow">Tajemnica skavenów</a>.dzemeuksishttps://www.blogger.com/profile/09142549351574168600noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5716243744696345045.post-60803673964766222682011-11-13T21:19:38.941+01:002011-11-13T21:19:38.941+01:00Boska puenta!Boska puenta!dzemeuksishttps://www.blogger.com/profile/09142549351574168600noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5716243744696345045.post-43446808800476693822011-11-13T21:09:25.646+01:002011-11-13T21:09:25.646+01:00Z tymi dodatkami to różnie bywa: przedstawię sytua...Z tymi dodatkami to różnie bywa: przedstawię sytuację "odewrotną" - wampy w podręczniku głównym są opisane jako "takie siakie a nie owakie" - że można je zabić srebrem, zdychają od czosnkowego dechu, stają w płomieniach momentalnie od słońca, i w dodatku - większość tych informacji jest znana przeciętnemu chłopu w Imperium, bo żywa jest wciąż pamięć o Wojnach z Wampirami.<br /><br />Dodatek zaś Mroczni Władcy Nocy bezlitośnie rozprawia się z tymi informacjami, podając wersję iż są to zwykle przesądy zabobonnych ludzi, którzy są goopi - że owszem, niektóre wampiry są wrażliwe na srebro, ale większość nie - że niektóre wampiry są wrażliwe na osikę, ale nie wszystkie, że niektóre wampiry (szczególnie w Bretoni) odczuwają wręcz perwersyjną przyjemność z pożywiania się ludźmi ostro doprawionymi czosnkiem - i że silny, dobrze odżywiony wampir może i nie lubi słońca, ale w płomieniach nie staje od razu - a moich wyliczeń wynika że jest w stanie przetrwać ekspozycję na promienie słoneczne przy sprzyjających okolicznościach (zdane testy Odp, dzięki którym nie stanie w płomieniach a jedynie będzie tracił 1 pkt. Żyw co jakiś tam czas) nawet przez kilka minut.<br /><br />Z tą stylizacją na notatki badaczy to zależy gdzie to pisze - jeśli są to te takie obrazki ze stylizowanymi pergaminami i odręcznym pismem - to nie można się do nich przyczepić - to jest wtedy autentyczny zabobon - punkt widzenia ludzi, a ludzie są goopi :) Ale jeśli te informacje o skokach, płodach i potrafkach są podane w części "technicznej", tam gdzie zwykle podaje się szczegóły mechaniki - to rzeczywiście jest to pewna nielogiczność - i nawet powiedzenie "WFRP to fantasiii" ich nie ratuje.<br /><br />Aczkolwiek moja uwaga: tekst o skokach dżemeukisa jest logiczny i nie można mu nic zarzucić. Poza jednym: przeczy tezie postawionej na początku akapitu - że jest to bezsens. To nie jest bezsens, to jest vunderwaffe szczuroczłeków - ostateczna odpowiedz na pytanie jak to jest że nikt nie wie o skavenach i nikt nigdy nie widział skaczacych szczurów. Owszem byli tacy co chcieli ujawnić prawdę o Skavenach - byli też tacy co widzieli skaczące szczury. Niestety nie przeżyli takiego spotkania z pchlim komandem aby komukolwiek o tym opowiedzieć ;)Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5716243744696345045.post-56854246861546857632011-11-12T20:36:50.104+01:002011-11-12T20:36:50.104+01:00Dziękuję wszystkim za komentarze. Wydaje mi się, ż...Dziękuję wszystkim za komentarze. Wydaje mi się, że w tym wszystkim nie dostatecznie jasno uzasadniłem moje czepiactwo, więc teraz spróbuję to nadrobić.<br /><br />Otóż, jak wszystkim wiadomo, jednym z licznych sposobów klasyfikacji zabawy w RPG jest podział na grę ściśle "by the book" i podejście luźniejsze. W przypadku tej drugiej postawy nie ma znaczenia, czy materiały oficjalne prezentują spójną i ostrą, jak żyleta wizję świata, czy też nie - zawsze można coś wyrzucić, zmienić, dopowiedzieć.<br /><br />Natomiast przy podejściu pierwszym materiały takie, jak przewodnik po rasie skavenów, mogą być źródłem kłopotu, skoro w tym przypadku grać ściśle "by the book" mimo najszczerszych chęci się nie da.<br /><br />Materiały oficjalne powinny być równie przydatne dla zwolenników obu opcji. A to jest możliwe tylko wówczas, jeśli zachowują logikę i spójność świata przedstawionego.<br /><br />Paradoksalnie jako MG nigdy nie miałem oporów przed modyfikowaniem settingu a jako gracz nigdy nie oczekiwałem, że wizja świata wg prowadzącego będzie w stu procentach zbieżna z moją. Nie przeszkadza mi to jednak, jak widać, bronić interesów drugiej strony. ;)dzemeuksishttps://www.blogger.com/profile/09142549351574168600noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5716243744696345045.post-50119537736739808122011-11-12T16:35:01.846+01:002011-11-12T16:35:01.846+01:00Gdybym przeczytał dodatek o skavenach zapewne w og...Gdybym przeczytał dodatek o skavenach zapewne w ogólnie nie zwróciłbym uwagi na takie szczegóły. Nie liczyłbym ile skavenów powstanie po roku rozmnażania, oraz nie myślałbym skąd biorą jedzenie. Warhammer to fantazja, więc wszystko co w jego temacie napisano nie istnieje. Niemniej wyłapanie przez Ciebie tych szczegółów trzeba pochwalić. Ewidentnie widać tutaj głupotę autora dodatku. Myślę, że facet puścił wodze fantazji i pisał. Nie zastanawiał się raczej czy to wszystko ma sens. <br /><br />PS. Notka doskonale pasuje do karnawału.Marcin Sinderahttps://www.blogger.com/profile/11942200341868197273noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5716243744696345045.post-30932772493718871892011-11-12T09:04:52.647+01:002011-11-12T09:04:52.647+01:00@dzemeuksis:
Fajna notka :)
Pamiętam, że czytają...@dzemeuksis:<br /><br />Fajna notka :)<br /><br />Pamiętam, że czytając "Dzieci Rogatego Szczura" też zwróciłem uwagi na wierutne bzdury, które wypisywali autorzy. Założyłem (zgodnie z tym, jak był pisany bestiariusz), że było tak, jak pisze wyżej paralaktyczny - informacje to dane imperialnych badaczy, nie mających pojęcia o skavenach. Mimo to... coś tam zgrzytało, bo można by oddzielić plotki od faktów.<br /><br />@Seji:<br /><br />II ED nie jest zła, w pewnych aspektach lepsza od jedynki, tylko ciężko się odpędzić od Kolegiów Magii, Teclisa i Chaosu w postaci kłów, szponów i demonów. Szkoda też mechaniki - bo wyszedł taki lekki lifting, a warto było pójść dalej i przepisać system od nowa.Enchttps://www.blogger.com/profile/05239171148142424642noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5716243744696345045.post-31256868157654992702011-11-12T02:46:18.207+01:002011-11-12T02:46:18.207+01:00@dzemeuksis
Bynajmniej nie przypisuję Tobie pogląd...@dzemeuksis<br />Bynajmniej nie przypisuję Tobie poglądów Laverisa. Pomiędzy nimi a tworzeniem konfliktu o to (przy czym oczywiście nie wiem, czy tworzysz z tego konflikt - zatem niekoniecznie do Twego poglądu tutaj się odnosiłem, raczej do tego - co można z nim zrobić na sesji), ile dziennie zjada Skaven jest przepaść. Tyle, że jak dla mnie w obu przypadkach mamy do czynienia z niedorzecznym psuciem zabawy mającym wspólne źródło.<br /><br />Cóż. Mnie wychodzenie z założenia, iż informacje podane w podręczniku są faktami jest obce. Nie będę się spierał, czy któreś z tych założeń jest słuszne (gdyż mym zdaniem w tym kontekście nie można rozpatrywać zagadnienia). Zwrócę jednak uwagę, że przy Twoim z piramidalnymi bzdurami, mym zdaniem mamy do czynienia w każdym niemalże podręczniku.<br /><br />Oj ma ;)<br /><br />Owszem, to nie jest kanon, którego dotyczyła się cała ta polemika. Ale nie mówmy proszę, że coś podważa ideę kanoniczności jedynie dlatego, że stosujemy wynikające jedynie z naszych preferencji kryteria.paralaktycznyhttp://paralaktyczny.plnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5716243744696345045.post-928387913761809182011-11-12T00:50:49.164+01:002011-11-12T00:50:49.164+01:00Maciora? Szczurzyca. ;)Maciora? Szczurzyca. ;)Sejihttp://my.opera.com/sejinoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5716243744696345045.post-24255941959820306102011-11-11T21:48:28.771+01:002011-11-11T21:48:28.771+01:00@Seji
W rzeczy samej. A nagroda w konkursie to... ...@Seji<br />W rzeczy samej. A nagroda w konkursie to... romantyczna kolacja ze skaveńską maciorą. Nie ma możliwości odmowy przyjęcia nagrody.<br /><br />@paralaktyczny<br />Jeśli przypisujesz mi poglądy Laverrisa błądzisz bardziej niż myślisz.<br /><br />Jeśli chodzi o stylizację na notatki badaczy, to sama w sobie też mi się podoba i też uważam to za dobry pomysł. Tyle że w moim przekonaniu nie usprawiedliwia to w żaden sposób niedorzeczności. Stylizacja stylizacją, ale zakładam, że - jeśli wyraźnie nie zaznaczono inaczej - podręcznik podaje fakty. Co ja z nimi zrobię jako MG, to inna sprawa. Tymczasem w tym przypadku informacje podane, jako fakty (lub przynajmniej zbliżone do faktów), okazują się piramidalnymi bzdurami.<br /><br />Gdy piszesz "jeżeli czuje się oszukany - został oszukany jedynie przez własny intelekt.", to nie bardzo rozumiem, o co chodzi. Mówimy tu raczej o rozbieżności wobec oczekiwań od gry, czy w wizji świata. Co ma do tego intelekt?<br /><br />Do kanoniczności nawiązałem pomny niedawnej dyskusji rozpętanej artykułem na Polterze, która pokazała, że dla wielu kanon jest ważny. Piszesz, że "zwyczajnie podręcznik przedstawia kanon dotyczący wiedzy badaczy". No ok, ale w takim razie to nie jest ten kanon, którego tyczyła się cała ta polemika. Nawiasem mówiąc w tej dyskusji bliżej mi w poglądach do tych, którzy luźno podchodzą do tego aspektu zabawy w RPG.<br /><br />Z potykającą pchłą, to punkt dla Ciebie. Byłem ciekaw, czy ktoś się do tego przyczepi. Pchła tej wielkości skakała by znacznie wyżej (podobno na wysokość Pałacu Kultury i Nauki).dzemeuksishttps://www.blogger.com/profile/09142549351574168600noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5716243744696345045.post-40111698644733443772011-11-11T01:40:03.182+01:002011-11-11T01:40:03.182+01:00Ach, zapomniałem. Okłamałeś swych czytelników. Ska...Ach, zapomniałem. Okłamałeś swych czytelników. Skaven skaczący na wysokość dziewięciu metrów nie skacze niczym pchła. Skacze niczym potykająca się pchła.paralaktycznyhttp://paralaktyczny.plnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5716243744696345045.post-63501931867379157342011-11-11T01:37:19.106+01:002011-11-11T01:37:19.106+01:00Być może jako osoba, według której po podręcznik p...Być może jako osoba, według której po podręcznik powinno się sięgać jedynie w dwóch sytuacjach - dla inspiracji oraz w celu rozwiązania konfliktu - nie powinienem się wypowiadać. Zwłaszcza, iż graczowi, który tworzyłby konflikt wokół tego ile dziennie żre Skaven podałbym dane do kontaktu z Laverisem (ponoć nie ma ostatnio z kim grać, a skoro nie jest osamotniony w swych poglądach - szczęścia mu odmawiać nie będę) i wymownie spojrzałbym na drzwi.<br /><br />Jednakże nie mogę się zgodzić, że się nie czepiasz - jeżeli istotnie podręcznik jest stylizowany na notatki badaczy Starego Świata. Nie mogę się również zgodzić, by podważało to ideę kanoniczności. Zwyczajnie podręcznik przedstawia kanon dotyczący wiedzy badaczy, a nie stanu faktycznego. I uważam to za bardzo dobry pomysł.<br /><br />Oczywiście, może to wywołać tarcia na linii MG - gracz. Z całym szacunkiem jednak dla takiego gracza - ale chyba nie zależy mu na wspólnej zabawie (już pomijając, czy ma jakiekolwiek podstawy jako gracz, by konflikt tworzyć). A jeżeli czuje się oszukany - został oszukany jedynie przez własny intelekt.paralaktycznyhttp://paralaktyczny.plnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5716243744696345045.post-42405654520106890102011-11-11T01:06:35.772+01:002011-11-11T01:06:35.772+01:00Liczmistrz. :) Swoja droga, tam AFAIR szlo sie dog...Liczmistrz. :) Swoja droga, tam AFAIR szlo sie dogadac ze skavenami, przynajmniej na poczatku, zanim zaczyna sie przepychanka o Arke.<br /><br />I ciesze sie, ze sobie darowalem druga edycje. :>Sejihttp://my.opera.com/sejinoreply@blogger.com