Strona główna

poniedziałek, 13 kwietnia 2015

Powiew historii RPG cz. III

Okładka - źródło
Trzecia część cyklu poświęconego wypisom z pierwszego tomu historii gier fabularnych Shannona Appelcine'a pt. Designers&Dragons '70-'79. Dzisiaj tylko jedna historia, za to bardzo miodna i do tego z otwartym zakończeniem. Zapraszam!

W poszukiwaniu srebrnego smoka

Mikroprzygody (MicroQuests) były serią scenariuszy do gry fabularnej The Fantasy Trip (TFT) - jednej z tak zwanych mikrogier (MicroGames), wydanej w kilku częściach, z których każda była poświęcona innym obszarom regulowanym przez zasady, to jest osobno zasady walki bezpośredniej, osobno zasady dla czarodziejów, itd. Przygody można było rozgrywać w pojedynkę lub grupowo.

Jedną z takich właśnie mikroprzygód był Treasure of the Silver Dragon (1980), który wart jest szerszej wzmianki, ponieważ był reklamowany w niecodzienny sposób: poprzez nawiązanie do poszukiwania skarbu w prawdziwym świecie. Czytelnicy, którzy znaleźli w książce wskazówki, mogli odkryć rzeczywisty skarb i otrzymać czek na 10 000 dolarów od wydawcy, czyli Metagaming. Był to prawdopodobnie najwcześniejszy z kilku dużych konkursów, które zostały zorganizowane w latach 80' przez branżę gier fabularnych.

Nieco rozczarować wydawcę musiał jednak fakt, że Thomas Davidson - student fizyki chemicznej na Uniwersytecie Teksańskim - znalazł smoka po zaledwie sześciu tygodniach [Metagaming liczyło, że potrwa to przynajmniej rok - dop. mój, info stąd]. Był on ukryty w pobliżu słonecznego ośrodka badawczego w Sunspot w Nowym Meksyku.

"Najlepsza jest historia, jaką ten młody człowiek opowiedział mi na Genconie." - wspominał potem autor modułu i właściciel Metagaming, Howard Thompson. - "Zdaje się, że jego ojciec pracował w Słonecznym Obserwatorium w Sunspot. Posiadał on Skarb srebrnego smoka. I nigdy nie dostrzegł, czym była vacuum tower [chodzi zapewne o wieżę teleskopu, bo to określenie jest też nazywą teleskopu na Teneryfie i jednocześnie o coś podobnego, co pojawia się na kartach książki - dop. mój]. Grał w grę i próbował odkryć wskazówki. Tylko że jego umysłowość była tak skonstruowana, że nie był w stanie skojarzyć czegoś, co dobrze znał z tym, czego szukał. Tymczasem smok był ukryty dwie mile dalej drogą w dół."

Dla odmiany Złoty Jednorożec, który był skarbem poszukiwanym w kolejnej odsłonie konkursu i promował szóstą z mikroprzygód, Treasure of Unicorn Gold (1981), nie został nigdy odnaleziony. Wyżej wspomniany Howard Thompson, jedyna osoba, o której wiadomo, że zna miejsce jego ukrycia, przestał odbierać telefony i zniknął.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz